Gazeta Wyborcza - Szczecin, 17.03.2008
Zamiast wytyczyć sobie cele wielkie, których realizacja doprowadzi w 2015 r. do zwiększenia renomy, Uniwersytet Szczeciński w oficjalnej strategii zapowiada tylko dążenie do utrzymania mizernego status quo. Chce tylko przetrwać i zarabiać pieniądze
Bez rozgłosu opublikowały władze US "Strategię rozwoju Uniwersytetu
Szczecińskiego na lata 2008-2015". Wydany na początku roku,
najważniejszy dla przyszłości największego w regionie ośrodka myśli
humanistycznej, dokument ma dziewięć stron. Po ich lekturze rozumiem,
dlaczego o strategii US tak cicho. Spodziewałem się, że uczelnia
wytyczy sobie cele wielkie, których realizacja doprowadzi w 2015 r. do
wzmocnienia jej pozycji i renomy w kraju, a może i za granicą. Co mamy
zamiast tego? Dążenie do utrzymania mizernego status quo. Chodzi tylko
o to, by przetrwać i zarabiać pieniądze.
Moralność to cel, nie zasada
Tylko między wierszami "Strategii..." można wyczytać diagnozę stanu
obecnego, która dla tak ważnego dokumentu stanowić powinna punkt
wyjścia. Otóż czytamy, że "studenci, jako najliczniejsza grupa
społeczności akademickiej, muszą być traktowani podmiotowo". Skoro to
strategiczny cel, to znaczy, że studenci nie zawsze są (byli?)
traktowani w ten sposób.
Jeszcze smutniejszy wniosek można wyciągnąć z lektury innego fragmentu:
"Pracownicy uczelni powinni w relacjach ze studentami postępować w taki
sposób, aby wytworzyć w społeczności studenckiej poczucie wspólnoty,
piętnując zachowania nieetyczne". Czy to znaczy, że poczucia wspólnoty
brakuje, a zachowania etyczne nie były bezwzględnie obowiązującą normą?
Dziwi, że taki cel w ogóle jest wpisany w strategiczny dokument.
Moralne zachowanie nauczycieli akademickich i samych studentów to
elementarna zasada i obowiązek, a nie cel, do którego ma dążyć
społeczność akademicka!
O aktualnej sytuacji US wiele mówi też taki fragment: "Misję
uniwersytetu podważają zróżnicowane cele poszczególnych jednostek,
osłabiające pozycję uczelni jako całości naukowej i dydaktycznej". To
wyraźna aluzja do znanego od lat konfliktu między władzami wydziałów
"bogatych" (oba wydziały ekonomiczne i prawo) i "biednych" (np. wydział
matematyczno-fizyczny). Nie jest tajemnicą, że na forum senatu US
nieraz padały już groźby secesji wydziałów ekonomii. Ten przy ul.
Mickiewicza obchodził nawet własny jubileusz jako "najstarszej uczelni
na Pomorzu Zachodnim".
To smutna diagnoza, ukryta w tekście, bo wstydliwa. A jakie są cele?
Zarabiamy, budujemy
W większości bardzo przyziemne. Główny, jak się wydaje, to zarabianie
pieniędzy. Aż siedem (!) z jedenastu cząstkowych celów US w zakresie
badań naukowych dotyczy sposobów pozyskiwania funduszy ze środków UE,
grantów naukowych, Ministerstwa Nauki czy Fundacji na rzecz Nauki
Polskiej. A najważniejszym naukowym celem jest uzyskanie minimum!
Chodzi o 12 kierunków studiów z uprawnieniami do doktoryzowania,
koniecznych, by w 2010 r. zachować status uniwersytetu. Smutne, że w
strategii uniwersytetu zapisuje się na poczesnym miejscu punkt mówiący
o tym, by miana tego nie stracić.
Niepokoi też zapis o integracji środowiska akademickiego. W "Strategii"
jest mowa o "integracji w ramach uniwersytetu". W liczącym dziewięć
stron dokumencie nie znajdziemy ani słowa o idei "wielkiego
uniwersytetu w Szczecinie", woli połączenia, czy choćby rozmów na ten
temat z władzami innych uczelni w mieście. Jak traktować w tym
kontekście deklaracje rektora US prof. Waldemara Tarczyńskiego, który,
także na łamach "Gazety", mówił, że w przyszłości chciałby połączyć
Uniwersytet Szczeciński z innymi ośrodkami akademickimi i czeka tylko,
aż dojdzie do integracji mniejszych od US ośrodków akademickich? Na
razie US ma problemy z jednością wewnątrz własnego organizmu, więc nie
jest w stanie myśleć o integracji na szerszą skalę.
Są na szczęście w "Strategii" i takie cele, które łatwo będzie
zweryfikować w 2015 r. To inwestycje budowlane, które - z tym pełna
zgoda - faktycznie wpłyną na jakość nauczania i pracy naukowej w US.
Uczelnia zamierza zatem: rozbudować campus przy al. Piastów (za 33 mln
zł), postawić nowy obiekt dydaktyczny w rejonie ul. Krakowskiej i
Cukrowej (koszt 15 mln zł), Do tego dochodzą: rozbudowa obiektów
sportowych (za 40 mln zł), wydziału teologicznego, wydziału
matematyczno-fizycznego i budowa Centrum Nauki i Sztuki.
Brak szerszego spojrzenia
Nadzieją napawa zapis o współpracy z gospodarką i administracją
lokalną. Uniwersytet, w myśl swojej "Strategii...", ma sam inicjować
współpracę z tymi jednostkami. Szkoda tylko, że autorzy dokumentu nie
wypunktowali, w jakich dziedzinach i w jaki sposób chciałby przysłużyć
się rozwojowi miasta i regionu. Zapis o tej współpracy jest bardzo
ogólnikowy.
Najbardziej podoba mi się zobowiązanie uniwersytetu do "dystansu wobec
pojawiających się mód" w zakresie kierunków kształcenia. US jasno
deklaruje, że zamierza być ośrodkiem myśli humanistycznej, gdzie
kształci się - jak rozumiem - "ludzi renesansu" w sposób
interdyscyplinarny, co jest ewidentnym odwołaniem się do tradycyjnego
wizerunku ośrodka akademickiego. US nie chce być szkółką zawodową. To
mnie cieszy.
Jedyne dokumenty, do jakich odwołują się autorzy "Strategii...", to
programy, które pozwalają uniwersytetowi na pozyskiwanie pieniędzy.
Brakuje odesłania do innych, już istniejących strategii: rozwoju
miasta, regionu, nauki polskiej czy europejskiej. Tego typu informacje
znalazłem m.in. w strategiach Uniwersytetu Śląskiego, Wrocławskiego,
Warszawskiego czy nawet Ministerstwa Obrony Narodowej! Nie wiemy zatem,
czy cele, jakie stawia sobie nasz uniwersytet, wpisują się w cele
Szczecina, Pomorza Zachodniego, Polski, Europy. US w swojej strategii
chce integrować społeczność żyjącą wokół Morza Bałtyckiego. Ale jak?
Jak cele uczelni mają się do potrzeb intelektualnych człowieka XXI w?
Czy są skoordynowane z planami polskiego rządu czy Komisji
Europejskiej? O tym - ani słowa.
A bez takiego szerszego spojrzenia strategia Uniwersytetu
Szczecińskiego to jedynie dziewięć kartek papieru zapisanych "sobie a
muzom".
Prosimy o opinie!
Co sądzisz o strategii US (pełny tekst oficjalnego dokumentu - na
stronie www.us.szc.pl/strategia)? Jakie Twoim zdaniem uczelnia powinna
stawiać sobie cele? Jak może zwiększyć renomę?
Czekamy na opinie wysyłane e-mailem na listy@szczecin.agora.pl i pod numerem tel. 091 481 83 00.
Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Jeśli chcesz dodać swój komentarz,