Gazeta Wyborcza - Szczecin, 03.06.2008
Uczelnia powstanie, mimo że profesorowie szczecińskiej filii Akademii Muzycznej w Poznaniu nie chcą do niej przejść - zapewniają przedstawiciele władz miasta i województwa
To zagrożenie dla planu powołania samodzielnej, publicznej uczelni
akademii artystycznej w Szczecinie. Aby mogła zacząć działać, powinna
mieć co najmniej dwa wydziały z prawem do doktoryzowania: na każdym
musi być minimum ośmiu profesorów na tzw. pierwszych etatach.
Dr
Jerzy Siemak, prorektor Akademii Muzycznej w Poznaniu ds. filii w
Szczecinie powiedział "Gazecie": - Rektor w Poznaniu wyraził zgodę na
zaangażowanie się naszych pedagogów w Szczecinie w szkole zawodowej,
ale na tzw. drugim etacie. Bo na pierwszym jesteśmy im potrzebni.
Marcin Zydorowicz
wojewoda zachodniopomorski
Gdyby
z jakichś przyczyn nie dało się pozyskać profesorów poznańskich do tego
projektu, choć mamy szczerą nadzieję, że się uda, to jesteśmy w stanie
zapewnić kadrę profesorką spoza regionu. W przyszłym tygodniu zbiera
się szersza grupa powołana do realizacji tego zadania [stworzenia
Akademii Sztuki - red.] i wtedy podejmiemy decyzję odnośnie następnych
kroków. Spotkamy się też z rektorem Akademii Muzycznej w Poznaniu i
zobaczymy, jak on podchodzi do tej sprawy. W mojej opinii nie ma
zagrożenia dla naszego projektu. Za dużo już zostało zrobione i za dużo
osób jest w to zaangażowanych, żeby to zaprzepaścić. Dlatego zrobimy
wszystko, żeby Akademia Sztuki w Szczecinie powstała.
Tomasz Jarmoliński
wiceprezydent Szczecina m.in. ds. kultury
Akademia
Muzyczna z Poznania nie jest w stanie zagrozić szczecińskiemu
projektowi. Moim zdaniem, z Poznaniem czy bez, w roku akademickim
2009/10 szczecińska uczelnia artystyczna zacznie działać. Jest na to
zgoda wielu środowisk, m.in. wojewody i ministrów. Nie widzą oni
powodu, dla którego Szczecin i województwo miałoby być pozbawione
wyższej uczelni artystycznej.
Trzeba przyznać, że Poznań miał
olbrzymie zasługi dla kultury Szczecina, ale to był tylko etap, który
się kończy. Czas filii Akademii Muzycznej dobiega końca! Mamy wiele
atutów, które sukcesywnie będziemy zdradzali. To będzie bardzo
nowoczesna uczelnia oparta na współczesnych europejskich wzorcach,
gdzie studiować mają młodzi ludzie nie tylko ze Szczecina i regionu,
ale także z reszty kraju i Europy. Jeżeli będzie trzeba ściągać
profesorów, to przygotowujemy plan zachęt dla nich - np. mieszkania.
Zakładamy, że część kadry - podobnie jak robi się to w Europie - będzie
zatrudniana na czasowe kontrakty, a więc mieszkania miałyby charakter
rotacyjny. Nie podzielam pesymizmu Ewy Podgajnej (autorki
poniedziałkowego artykuły "Poznań dławi akademię"). Uczelnia powstanie.
Będzie wiązało się to z walką, którą z pewnością dla Szczecina wygramy.
Bazyli Baran
przewodniczący rady miasta, szef społecznego zespołu na rzecz powołania Akademii Sztuk w Szczecinie
Początkowo
Akademia Muzyczna w Poznaniu była przychylna projektowi i obiecali nas
wspierać. Teraz okazuje się, że mają plany utworzenia Uniwersytetu
Muzycznego i potrzebują sześciu kierunków z prawem do doktoryzowania.
Rozwój poznańskiej uczelni nie może hamować naszych planów. To
niedopuszczalne. Jeżeli kadra filii Akademii Muzycznej przeszłaby do
nowej akademii, to sprawa byłaby dość prosta. Jeżeli tak się nie
stanie, to będziemy mieć trudniejsze zadanie, ale jestem przekonany, że
nam się uda. Spośród wszystkich filii Akademii Muzycznej w kraju
została tylko szczecińska i białostocka. Pozostałe przekształciły się w
akademie. U nas przez ponad 40 lat nic się nie działo, czas już to
zmienić. Wykładowcy przedmiotów artystycznych, którzy teraz pracują na
Wyższej Szkole Sztuki Użytkowej, Uniwersytecie, Politechnice,
zapowiadają, że przejdą do akademii. Pełnomocnik wojewody ds. akademii Sylwester Ostrowski
ma obietnice zatrudnienia się w Szczecinie uznanych muzyków z dorobkiem
akademickim. Prezydent Krzystek zagwarantował sporą pulę mieszkań dla
osób ważnych dla miasta w zasobach TBS-u. Miałyby one przysługiwać na
czas pracy w Szczecinie.
Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Jeśli chcesz dodać swój komentarz,