Gazeta Wyborcza - Szczecin, 07.08.2008
W przyszłym roku gimnazjaliści po raz pierwszy napiszą na koniec szkoły egzamin z języka obcego. Jeżeli nic się nie zmieni, pisać będą wszyscy bez wyjątku. Dlaczego? Bo w Zachodniopomorskiem nie ma dla nich konkursów językowych.
Sukces w konkursach i olimpiadach przedmiotowych premiowany jest m.in. zwolnieniem z egzaminu z danego przedmiotu.
W
ubiegłym roku szkolnym zachodniopomorscy gimnazjaliści mogli startować
w ośmiu konkursach: języka polskiego z elementami wiedzy o sztuce,
matematycznym, fizycznym z elementami astronomii, chemicznym,
biologicznym, geograficznym, historycznym z elementami wiedzy o
społeczeństwie i informatycznym. Do tej pory nasze kuratorium nie
organizowało konkursów językowych.
Zdaniem
nauczycieli, jest to zaniedbanie, bo w roku szkolnym 2008/2009 w całym
kraju zostanie wprowadzony egzamin gimnazjalny z języka obcego. Będzie
to język, który jest nauczany w szkole jako obowiązkowy (angielski,
niemiecki, francuski, hiszpański, włoski lub rosyjski).
-
Laureaci mogliby być zwolnieni z egzaminu, a same konkursy byłyby
motorem napędowym do dobrego przygotowania się przed ważnym egzaminem -
mówi pan Sławomir, nauczyciel języka angielskiego w jednym ze
szczecińskich gimnazjów. - Mam kilku zdolnych uczniów, których mógłbym
pociągnąć, ale nie mam dla nich żadnej motywacji.
W Szczecinie
konkursy językowe dla gimnazjalistów organizują niektóre licea. Ich
zwycięzcy nie mają jednak takich przywilejów jak laureaci konkursów
kuratoryjnych.
Iwona Rydzkowska, rzeczniczka kuratorium oświaty
w Szczecinie, odpowiada, że jest szansa, by konkursy językowe zostały
zorganizowane w nowym roku szkolnym.
- Do tej pory nie
zgłaszano takiej potrzeby, bo języków nie było na egzaminie - tłumaczy
Rydzkowska. - Jest problem z nauczycielami z odpowiednimi
kwalifikacjami i chęciami, którzy mogliby przygotować zadania. Teraz
zalecenie kuratora jest takie, by spróbować takie konkursy zorganizować.
-
To bzdura - mówi pan Sławek. - Szczecin jest ośrodkiem akademickim. W
innych województwach konkursy językowe odbywają się. Nie rozumiem,
dlaczego u nas nie można ich zorganizować. Trzeba tylko zabrać się do
pracy i zapłacić nauczycielom.
Przygotowanie i organizacja jednego konkursu przedmiotowego to koszt ok. 20-30 tys. zł. Urszula Pańka, dyrektorka Centrum
Doradztwa i Doskonalenia Nauczycieli, które razem z kuratorium
przygotowuje konkursy, zapowiada, że w tegorocznym budżecie pieniądze
na konkursy językowe powinny się znaleźć.
- Pieniądze dostajemy
z kuratorium i od marszałka. Liczę, że w tym roku otrzymamy na ten cel
około 200 tys. zł. Jeżeli planowany budżet nie zostanie obcięty, to
wystarczy także na konkursy językowe - mówi Pańka. - Problem kadry nie
istnieje, bo o przygotowanie zadań możemy poprosić specjalistów z
innych miast.
Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Jeśli chcesz dodać swój komentarz,