Uczelni grozi degradacja, jeżeli do 2010 r. nie będzie miała 12 kierunków z uprawnieniami do nadawania tytułu doktora. - Zdążymy - uspokaja rektor Tarczyński.
12 kierunków "doktorskich" to wymóg ustawy o szkolnictwie wyższym.
Wszystkie uniwersytety muszą mieć uprawnienia do nadawania stopnia
naukowego doktora w co najmniej 12 dyscyplinach (po dwa w naukach
humanistycznych, społecznych lub teologicznych, matematycznych,
fizycznych lub technicznych, przyrodniczych, prawnych lub
ekonomicznych). Nasz uniwersytet ma teraz dziewięć uprawnień. W
podobnej sytuacji są uniwersytety w Białymstoku, Bydgoszczy, Rzeszowie,
Olsztynie i Zielonej Górze. Jeżeli za dwa lata US nie będzie miał 12
uprawnień, zostanie zdegradowany. W praktyce oznacza to, że uczelnia
będzie musiała zmienić nazwę z uniwersytetu na np. akademię (wymagane
dwa uprawnienia) lub określić profil uniwersytetu, np. humanistyczny
(wymagane sześć uprawnień, w tym co najmniej cztery w zakresie nauk
objętych profilem uczelni).
- Ustawa dąży do tego, by z kieszeni podatników dotowane były tylko
najlepsze uczelnie. Z dobrą kadrą, tradycją i dokonaniami - mówi Ewa
Kafarska, rzecznik Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. -
Uczelnie, które nie spełnią warunków ustawy, będą mogły się łączyć i
grupować.
- Naszej uczelni nie grozi degradacja - zapewnia prof. Waldemar
Tarczyński, rektor US. - Na razie mamy dziewięć uprawnień, ale za kilka
miesięcy spełnimy wymogi ustawy. Trwają procedury otrzymania kolejnych
sześciu uprawnień. Pierwsze powinniśmy otrzymać już w 2008 r.
Uniwersytet złożył trzy wnioski o przyznanie uprawnień nadawania tytułu
z fizyki, matematyki i teologii. Teraz czeka na decyzję Centralnej
Komisji do spraw Stopni i Tytułów. Procedura nadawania uprawnień trwa
kilka miesięcy. Wniosek uczelni, po uzyskaniu pozytywnej opinii Rady
Głównej Szkolnictwa Wyższego, trafia do komisji ds. stopni. Zdarza się
jednak, że uprawnienia nie są nadawane. Kierunek, by uzyskać
uprawnienia, musi prowadzić badania naukowe i zatrudniać co najmniej
ośmiu profesorów (dłużej niż rok). Zdaniem rektora z uzyskaniem
uprawnień nie powinno być problemów. - Wydział Teologiczny pod względem
naukowym jest zaliczany do najlepszych w kraju. Przyznanie uprawnień
nie wiąże się z potrzebą sprowadzenia nowych profesorów do Szczecina -
zapewnia prof. Tarczyński.
Gdyby jednak komisja odrzuciła któryś z wniosków, uniwersytet szykuje
kolejne: z filozofii i dwa z filologii. Mają być złożone do końca
listopada.
Uniwersytet Szczeciński kształci ok. 36 tys. studentów na 37 kierunkach
na dziewięciu wydziałach. W tegorocznym rankingu szkół wyższych
redakcji ,,Perspektyw" i ,,Rzeczpospolitej" największa
zachodniopomorska uczelnia została sklasyfikowana na 50. miejscu (wśród
89 szkół wyższych).