Zapraszamy do zapoznania się z naszym nowym działem, gdzie zgromadziliśmy bazę przydatnych informacji.
Ks. Manelski, zastępca dyrektora Centrum Edukacyjnego Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej podróżował osobowym fordem. Z nieustalonych dotąd przyczyn nagle skręcił na przeciwny pas ruchu i zderzył się z ciężarówką. Zginał na miejscu. Księża, z którymi rozmawialiśmy, spekulują: pewnie zasłabł, ostatnio miał bardzo dużo pracy, przygotowywał jubileusz 10-lecia gimnazjum katolickiego im. św. Stanisława Kostki w Szczecinie.
- Zamiast świątecznej mszy w intencji uczniów, była w czwartek msza żałobna - mówi ks. Sławomir Zyga z kurii metropolitarnej w Szczecinie. Na nabożeństwo w kościele pw. św. Ottona na os. Zawadzkiego przyszły setki ludzi, m.in. uczniowie i nauczyciele wszystkich szkół katolickich.
Ks. Wojciech Manelski miał 36 lat. Termin uroczystości pogrzebowych jeszcze nie został ustalony.
W ciężkim stanie po wypadku jest ks. prof. Wiesław Dyk. Wykładowca Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Szczecińskiego z tytułem doktora habilitowanego i tytularnego profesora US specjalizuje się w filozofii przyrody. Jego pasją są motocykle. Do pracy na uniwersytecie przyjeżdża na swoim suzuki, czasem w skórzanym kombinezon. W środę wieczorem na skrzyżowaniu ulic Monte Cassino i Niedziałkowskiego w Szczecinie pierwszeństwo przejazdu wymusiła na nim kobieta kierująca samochodem suzuki swift. Ks. Dyk uderzył motorem w bok jej pojazdu. Do szpitala trafił w stanie ciężkim. Księża mówią, że doznał urazu głowy i złamań.
- Jego stan jest poważny, ale stabilny - zapewnia ks. Zyga. - Modlimy się o jego powrót do zdrowia.