Gazeta Wyborcza - Szczecin, 12.10.2007
Z powodu długich procedur remonty szczecińskich szkół przeciągną się do końca roku. Dyrektorzy cieszą się z pieniędzy jednak podkreślają, że prace wiążą się z niedogodnościami dla uczniów
W tej chwili remonty trwają w SP nr 5 przy ul. Królowej Jadwigi,
Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 4 przy ul. Romera, do którego
przeniesiono Gimnazjum nr 14, Gimnazjum nr 22 przy ul. Kusocińskiego
oraz w Gimnazjum nr 10 przy ul. Siemiradzkiego. Dyrektorzy zapewniają,
że prace udało się tak zorganizować, by nie trzeba było zmieniać
rozkładu zajęć.
W SP nr 5, w której remontowana jest kuchnia, dzieci jedzą posiłki w
specjalnie dostosowanej do tego celu sali. - Obiady są droższe i jest
ciasno - mówi Mateusz z klasy IV. Na czas remontu szkoła korzysta z
cateringu. Obiad kosztuje 5 zł (normalnie 3,60 zł). W Gimnazjum nr 10
przez miesiąc potrwa wymiana sanitariatów.
- Prace idą stopniowo, tak, aby szkoła mogła normalnie funkcjonować -
mówi Danuta Głowacka, dyrektorka gimnazjum. - Teraz remontowane są dwie
pierwsze toalety chłopców. Później etapami prace rozpoczną się w
pozostałych pięciu toaletach.
W ZSO nr 4 wymieniono okna we wszystkich salach. Teraz prace przeniosą
się na korytarze. - Wymiana okien będzie prowadzona w godzinach, które
wskażę, dlatego nie będziemy musieli zmieniać planu lekcji - mówi
dyrektor Mirosław Mika.
Dlaczego remonty trwają tak długo, i czy nie można ich było przeprowadzić w wakacje?
- Budżet mieliśmy zatwierdzony dopiero w kwietniu. Potem musieliśmy
sporządzić dokumentację i otrzymać pozwolenia na budowę, a na końcu
rozpisać przetargi - tłumaczy Eulalia Fronczak-Raś, kierownik referatu
technicznego w wydziale oświaty szczecińskiego magistratu. - Procedury
trochę trwają.
Remonty rozpoczną się jeszcze w Państwowej Szkole Muzycznej przy al.
Wojska Polskiego i ZSO nr 1 przy ul. Ofiar Oświęcimia (remont dachu).
Remont czeka także budynek po zlikwidowanym Gimnazjum nr 4 przy ul.
Piastów, do którego ma się przenieść Pałac Młodzieży (odmalowanie sal,
wymiana instalacji elektrycznej, przygotowanie pracowni ceramicznej).
- Jesteśmy gotowi do przeprowadzki, ale wcześniej potrzebny jest remont
- mówi Alicja Kaźmierska, wicedyrektorka Pałacu. - Mamy czas do końca
roku, a do przeniesienia dorobek kilkudziesięciu lat pracy.
Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Jeśli chcesz dodać swój komentarz,