Transparenty z takimi hasłami przynieśli wczoraj pod magistrat uczniowie Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 8.
We wczorajszej pikiecie wzięło udział kilkadziesiąt osób. To protest
przeciwko planom likwidacji Zespołu Szkół Ogólnokształcących przy ul.
Rydla. Placówka ma być przekształcona w Szkołę Mistrzostwa Sportowego.
Opór wobec tych zmian jest i w szkole na Rydla, i w istniejącej przy
ul. Mazurskiej Szkole Mistrzostwa Sportowego.
Młodzież z prawobrzeża stawiła się przed Urzędem Miasta na 10 minut
przed zwołaną przez wiceprezydent Elżbietę Masojć konferencją dotyczącą
restrukturyzacji sieci szkół w Szczecinie. - Naszej szkoły nie oddamy!
- krzyczeli uczniowie ZSO. Na transparentach napisali ,,Po naszym
trupie" oraz ,,Jan Paweł II wam tego nie daruje, bo naszej szkole
patronuje. Na jego pamięć się odwołujemy i w naszej szkole zostajemy".
Do uczniów wyszły wiceprezydent Masojć i dyrektor wydziału oświaty
Lidia Rogaś.
- Dlaczego decyzje zapadają za naszymi plecami? - pytał trzecioklasita
Adrian Turowicz. - Na Prawobrzeżu zostanie tylko jedno liceum.
- Do waszej szkoły uczniowie nie chcą chodzić. Spośród 43 sal
lekcyjnych wykorzystywanych są jedynie 22. W tym roku wyraziliśmy zgodę
na powstanie pięciu oddziałów klas pierwszych liceum, ale chętnych było
tylko na trzy - wyliczała Rogaś.
Wymiana zdań przed urzędem trwała kwadrans. Potem urzędniczki poszły na
konferencję prasową. - Nie godzę się na puste sale i brak oferty dla
uczniów Prawobrzeża. Szkoła na Rydla ma słabe wyniki i jest pusta -
powtórzyła na konferencji Masojć.