Uczniowie szkół salezjańskich na ul. Ku Słońcu, zamiast podpierać ściany i palić fajki za płotem w trakcie długiej przerwy, wolą przebrać się i tańczyć na korytarzu
U salezjanów na Ku Słońcu tuż po dzwonku o godz. 10.25 wszyscy
uczniowie biegną na główny korytarz szkoły. Od tygodnia codziennie
poszczególne klasy prezentują układ choreograficzny do wylosowanej
wcześniej muzyki. Była już poezja śpiewana, muzyka lat 70., country i
pop. W piątek tańczyły klasy gimnazjalne. Na korytarzu rozbrzmiewał
gothic, metal, rock i muzyka filmowa. Pierwsza zaprezentowała się IIIa.
Dziewczyny tańczyły na krzesłach przy utworze ,,Like a virgin" Madonny,
a chłopcy naśladowali zespół Linkin Park. - Cała klasa przygotowywała
układ. Bardzo się staraliśmy. To świetna zabawa - mówi Justyna
Niegolewska z IIIa.
Wszystkie układy zostaną ocenione przez nauczycieli i uczniów. Finał w
przyszłą środę. Wśród faworytów wymieniana jest klasa IIId. W piątek
zaprezentowała układ etnofolklorystyczny, w którym główną rolę zagrał
nauczyciel informatyki Robert Januszewski. Z sombrero na głowie,
śpiewał i grał na gitarze utwory Gipsy Kings i Hermes House Band.
Największe owacje dostali chłopcy z IIIe, którzy przygotowali
prezentację do muzyki filmowej. Gimnazjaliści wybrali piosenkę do
serialu ,,Kiepscy". Przebrali się w dresy kreszowe, rzucali papier
toaletowy i pogowali. Cała szkoła śpiewała razem z nimi i biła brawo.
- To odskocznia od lekcji. Można się wyluzować oraz zintegrować z
kolegami i nauczycielami - mówił Adrian Grześkiw, który przebrał się za
Ferdka. - Wcześniej na długiej przerwie siedzieliśmy przy sklepiku i
brechtaliśmy się lub wyskakiwaliśmy ze szkoły na fajeczkę. Teraz jest
tu ciekawie.
Na pomysł roztańczonych przerw wpadł dwa tygodnie temu ksiądz dyrektor
Dariusz Łokietek. - Zaczęło się od tego, że dwie klasy przygotowały
układ na andrzejki. Było tyle zabawy, że zaproponowałem konkurs dla
wszystkich. Okazało się, że wielu uczniów, których wcześniej o to nie
podejrzewaliśmy, ma wiele talentów.