Gazeta Wyborcza - Szczecin, 28.11.2007
Agnieszka Eiding, studentka II roku PAM uratowała 18-latkę, która wpadła pod pociąg. W piątek uczelnia planuje uhonorować studentkę pielęgniarstwa, z której jest dumna.
Agnieszka Eiding, studentka II roku PAM uratowała 18-latkę, która
wpadła pod pociąg. W piątek uczelnia planuje uhonorować studentkę
pielęgniarstwa, z której jest dumna.
Dopiero teraz przez przypadek uczelnia dowiedziała się o wydarzeniach
sprzed trzech tygodni. Wtedy przed godz. 21 Agnieszka wyszła z zajęć w
lektoracie przy ul. Ku Słońcu (obok wiaduktu kolejowego). Usłyszała
przerażający krzyk kobiety. Pod lektorat przyszedł jej chłopak, student
Uniwersytetu Szczecińskiego. Postanowił, że sprawdzi czy coś złego nie
dzieje się na pobliskich działkach. Wydawało im się, że stamtąd
dochodził krzyk. Po kwadransie przeszukiwania działek znów go
usłyszeli. Dobiegał z wiaduktu nad działkami. Wdrapali się tam i
ujrzeli makabryczny widok. Na torach leżała poraniona przez pociąg
kobieta. Miała odciętą nogę.
Wezwali pogotowie. Agnieszka udzieliła pierwszej pomocy. Kontrolowała
tętno rannej i cały czas starała się, by kobieta nie straciła
przytomności. - Jest dopiero na drugim roku pielęgniarstwa, a już tak
świetnie potrafiła pomóc - chwali studentkę Kinga Brandys, rzeczniczka
PAM.
Pasją Agnieszki jest ratownictwo medyczne. Takie studia chciała wybrać,
ale PAM nie robił naboru akurat wtedy, gdy zaczynała naukę. Dlatego
zdecydowała się na pielęgniarstwo. Jest niezadowolona, że cała sprawa
wyszła na jaw. - Ze względu na tę ranną kobietę, nie chcę o tym
rozmawiać. Chcę uszanować jej tragedię. Podejrzewam, że każdy kto
znalazłby się tam, ratowałby ją - mówi Agnieszka Eiding i zastanawia
się, jak wszystko się wydało. - To właściwie mój chłopak najwięcej
zrobił. Bez niego bałabym się jej szukać. Jest wspaniały. Ale jego
nazwiska nie zdradzę, bo absolutnie tego nie chciał. Nie podoba nam się
szum wokół tej sprawy.
Jak nam powiedziała Kinga Brandys, w piątek uczelnia chce zorganizować spotkanie, na którym podziękuje Agnieszce.
Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Jeśli chcesz dodać swój komentarz,